Witam, wstawiłem dzisiaj na…
Witam, wstawiłem dzisiaj na bloga nową recenzję książki „Rzeźnia nr 5”. Zapraszam do lektury – link.
Książka opowiada o rzadko się omawianym epizodzie II Wojny Światowej: bombardowaniu Drezna przez lotnictwo aliantów i śmierci ponad 20 000 cywilów niemieckich. Temat do dziś wzbudza kontrowersje. Czy zniszczenie miasta było uzasadnione? Do czego ma prawo posunąć się zaatakowany kraj, by się obronić? W jakim stopniu ludność niemiecka sama była sobie winna, jak bardzo była odpowiedzialna za zbrodnie III Rzeszy? I czy takie bombardowania w ogóle miały praktyczny sens?
Jak myślicie?
Na pewno w ocenie przydatności tego typu ataków trzeba wziąć pod uwagę to, że złamanie morale Niemców w ten sposób wcale nie było rzeczą oczywistą. Zniszczenia w Londynie przecież tylko umocniły wolę walki Anglików. Poza tym Drezno zostało zaatakowane w momencie, kiedy przegrana Niemiec była właściwie pewna. USA i Imperium Brytyjskie niewiele więc zyskały na całej sprawie, która nie od razu, ale ostatecznie odbiła się jednak na ich prestiżu.
Jednak trudno nazwać ludność niemiecką w 100% niewinnymi ofiarami. Przez całą wojnę na terenie III Rzeszy nie istniał żaden większy ruch oporu przeciw nazistowskiemu rządowi, Hitler cieszył się powszechnym poparciem. Myślę, że w Polsce szczególnie trudno jest nam mówić o tym wydarzeniu. Amerykanie czy nawet Brytyjczycy wycierpieli znacznie mniej od Niemców i łatwiej im zdobyć się na empatię.
Jakie jest Wasze zdanie?
(autorski tag, zapraszam do obserwowania:) #modernlibrarychallenge #drugawojnaswiatowa #ksiazki #gruparatowaniapoziomu #niemcy #historia